blog o ośmiornicach, dinozaurach, zakupach z drugiej ręki, podróżach, głupotach oraz (poniekąd) o glottodydaktyce.
środa, 28 września 2011
londyńskie kurioza
o Londynie ogółem już było, a teraz porcja głupich/intrygujących/dziwnych/sympatycznych napisów, reklam i innych tego pokroju rzeczy w Londynie sfotografowanych.
Retardex to, wbrew pozorom, cudowne remedium na nieświeży oddech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz