jak przystało na Prawdziwych Warszawiaków, wozimy się ostatnio po Pradze. sporo tam ciekawych knajp, trafiliśmy między innymi do kawiarni 'Stara Praga.' z wieczoru pamiętam głównie komary, Jezusa, komary i ubranka dla psów. a, no i ciekawy adres. i komary.
(ubranka już nie ze 'Starej Pragi,' a z pobliskiego sklepu zoologicznego.)
mackiewicz? czyżby stary znajomy kochanowskiego-od-jeży?
OdpowiedzUsuńto z grona tych tak zwanych 'poetów o wąskiej specjalizacji.'
OdpowiedzUsuń