kolejne zakupy, którymi trzeba się pochwalić - tym razem pod kątem pracy, chociaż nie tylko.
ta książeczka Jez Alborough jest nawet z autografem, o czym się zorientowałam już w domu -co prawda dla jakiejś Catherine, ale zawsze to coś.
poza książkami nabytkiem była jeszcze szklanka. została podarowana Agacie (która lubi nie tylko buldożki) w ramach niskobudżetowego prezentu na Mikołajki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz