sobota, 10 grudnia 2011

inteligentny żart

'aż mi się nie chciało wierzyć, że artystka, uduchowiona piosenkarka, dała się wtłoczyć w ramy etatowego zatrudnienia w telewizyjnej redakcji. i tak naprawdę to się nie dała. nie znała takiego pojęcia jak pracownicza dyscyplina, natomiast doskonale wiedziała, co to jest poezja, dobra piosenka, inteligentny żart i rozrywka na wysokim poziomie. a propos inteligentnego żartu, to nie powstrzymam się przed przytoczeniem ulubionego tekstu redaktor Umer. kiedy Magda odbierała telefon, w którym pytano o kogokolwiek z redakcji, nie chcąc sobie zawracać głowy rozmową, odpowiadała niezmiennie: "jest w sraczu," i kończyła połączenie.'
W. Mann, 'Rockmann, czyli jak nie zostałem saksofonistą'

2 komentarze:

statystyka