blog o ośmiornicach, dinozaurach, zakupach z drugiej ręki, podróżach, głupotach oraz (poniekąd) o glottodydaktyce.
wozimy się po restauracjach ostatnio.
p.s. a oto dlaczego należy/nie należy (niepotrzebne skreślić) nosić ze sobą markera na imprezy:
wąsiczki!!!
Trafiłam na (po)twora! Aaa! <3
wąsiczki!!!
OdpowiedzUsuńTrafiłam na (po)twora! Aaa! <3
OdpowiedzUsuń