'[Garfunkel] upewniał się także, że dla niego samego rockandroll był doświadczeniem szalenie ważnym. zaczynał jednak myśleć, że ludzie w jego i Paula wieku nie powinni nadal robić tej "nastoletniej" muzyki. zgadzał się z Mickiem Jaggerem, który po śmierci Elvisa Presleya w 1977 roku powiedział, że ta śmierć przyszła w odpowiednim momencie, zanim Elvis stał się zbyt stary, żeby śpiewać rokandrolla.'
J. Morella, P. Barey, 'Simon i Garfunkel - starzy przyjaciele'
Elvis umarł w wieku 42 lat, Jagger miał wtedy 34. teraz ma 68, ostatnią studyjną płytę ze Stonesami wydał bodajże sześć lat temu.
swoją drogą to dawno nie czytałam tak fatalnie przetłumaczonej książki, chociaż po tym fragmencie może akurat tego aż tak nie widać (poza tym, że tłumacz nie potrafił się zdecydować jaką pisownię 'rock'n'rolla' wybrać).