sztuk dziewięć ciekawostek i różnych głupot.
sztuka pierwsza:
kreatywność w nazywniu dysków może przynieść sporo radości - szczególnie, jak już się o tej kreatywności trochę zapomniało, a tu wyświetla się taki komunikat:
sztuka druga:
czytałam (oglądałam) ostatnio infographics (jak to się powinno odmienić, żeby było po polsku?) o tym, czy profil na facebooku może mieć wpływ na rekrutację do pracy.
sztuka trzecia:
slogan reklamowy znanego sklepu dla fajnych ludzi (o ile dobrze ogarniam, to chyba ci są właśnie fajni). to 'straight slavic' takie trochę straszne, chociaż może nie wiem, co autor miał na myśli.
sztuka czwarta:
do moich ulubionych zwierzątek dołącza kolejne, rzęsorek rzeczek (chociaż ośmiornicom oczywiście nadal jestem wierna). rzęsorek rzeczek wygląda plus-minus tak:
(a jak ktoś mi nie wierzy to proszę sobie wygooglować.)
sztuka piąta:
Wilanów ewidentnie pozazdrościł Kobyłce kobyły i postanowił zainwestować we własną (wilanowska kobyła jest kobyłą komercyjną i chyba reklamuje jakąś kwiaciarnię, nawiasem mówiąc).
sztuka szósta:
kosmita ze Świętokrzyskiej.
sztuka siódma:
jogurt dla mężczyzn.
sztuka ósma:
zombie-cyborg-t-rex, którego narysowałam Szanownym Kolegom z okazji urodzino-imienino-urodzin.
sztuka dziewiąta (i ostatnia):
ostatnio przerzuciłam się na facebooku na polski.
No właśnie bardzo lubię ten jogurt i jem go regularnie a niedawno odkryłam że rzeczywiście jest dla mężczyzn. Nie wiem czy nie stanie się ze mną coś dziwnego :C
OdpowiedzUsuń