'- pan jeszcze się nie przyzwyczaił?- powiedział ze złośliwym uśmieszkiem, zbliżając się do Ugo, który posłusznie zawrócił na chodnik. - do wczoraj jeszcze uczyliśmy. od dziś pobieramy mandaty.
- przecież było zielone?
- no, właśnie! zielone światło jest dla poduszkowców i elektrobusów. przechodzić pieszo wolno dopiero wtedy, gdy po żółtym zapali się fioletowe, a niebieskie jeszcze nie zgasło, chyba że równocześnie pali się zielone, które nastąpiło po czerwonym. gdy natomiast zielone pali się po żółtym, a fioletowe już zgasło, przechodzić nie wolno. chyba że równocześnie pali się białe, migające. nowy kodeks drogowy wprowadził to cenne usprawnienie... inaczej nie poradzilibyśmy sobie z tym bałaganem na jezdniach!
J. Zajdel, 'Jad mantezji'
blog o ośmiornicach, dinozaurach, zakupach z drugiej ręki, podróżach, głupotach oraz (poniekąd) o glottodydaktyce.
czwartek, 27 października 2011
porządek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ludzie zawsze chcą skomplikować życie :/
OdpowiedzUsuń