z braku ciekawszych sposobów na spędzenie któregoś wieczoru wybraliśmy się do słynnych warszawskich pawilonów przy Nowym Świecie. pomysł średnio oryginalny, ale za to jedna z knajp miała cycki.
p.s. a to już nie pawilony, a ursynowska knajpa 'Między wódką a zakąską.' mnie tam ta 'niespodzianka' trochę niepokoi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz