poniedziałek, 30 stycznia 2012

co tam jeszcze zostało

liverpoolskie resztki, czyli wszystko to, czego nie objęły poprzednie posty.

nowa moda ślubna

znaleźliśmy Narnię!

obowiązkowe zwiedzanie sklepu z zabawkami

okno wystawowe Forbidden Planet, czyli Najlepszego Sklepu na Świecie

'do not cease to drink beer, to eat, to intoxicate thyself, to make love, and celebrate the good days.' gdzieś w okolicach centrum.

maluch!

pub 'The Liverpool'

The Cavern - słynny klub, w którym po raz pierwszy grali Beatlesi

mapa centrum wszechświata

'computer says no!'

samochód napędzany magicznym pyłkiem, ze specjalną dedykacją dla Basi, która kocha disneyowskie pedalskie wróżki.

pożegnanie z Liverpoolem i gigantyczny Baileys na lotnisku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka