niedziela, 6 września 2009

Zwierzyniec

po Busku, Moskwie, Petersburgu i Chłapowie (podanych tu w kolejności chronologicznej) przyszła pora na ostatni już wakacyjny wojaż, tym razem do Zwierzyńca. jak dowiedziała się zawczasu jedna z uczestniczek wojażu, w Zwierzyńcu są trzy restauracje, dwa zakłady fryzjerskie, dwadzieścia dziewięć sklepów spożywczych oraz bodajże cztery rodzaje lokalnego piwa. po nieco dogłębniejszej eksploracji, przeprowadzonej już po dotarciu na miejsce, odkryliśmy jeszcze kawałek parku narodowego, względnie czyste (acz koszmarnie zadziecione w okresie wakacyjnym) kąpielisko i kilka innych atrakcji, ale zamiast wypisywać je tu wszystkie pozwolę sobie - tradycyjnie - zamieścić kilka zdjęć.

pajęczaki w parku

paszcza plująca wodą źródlaną, ponoć tą samą, której używa się do produkcji piwa w zwierzynieckim browarze

produkt z tegoż browaru

wieczorny odpoczynek w domku kempingowym. niestety, flesz odbił się od trzymanej przez Czieburaszkę (która, rzecz jasna, towarzyszyła nam w podróży) paczki papierosów 'Prima Nostalgia' z paszczą Lenina na opakowaniu, przywiezionej z Rosji w charakterze suweniru dla Szanownych Koleżanek.

wynajm samochodów i rowerów

prawdziwie piracka (mimo braku armat) bitwa morska

choć napis na plakacje (tu niestety ucięty) informujący o tym, że DJ Hazel jest posiadaczem najszybszych rąk w Polsce podziałał zachęcająco na coponiektórych, na występ nadmienionego wybrać nam się nie udało.

koniki polskie, jak widać na obrazku, okazały się dość mało rozrywkowe.

absolutnie genialna rzeźba odkryta przez nas podczas krótkiej wycieczki do pobliskiego Zamościa

optymistyczno-pesymistyczna martwa natura stworzona w zamojskim Zapiecku

EDIT wieczorową porą: jak donosi koleżanka Rzeczek, współuczestniczka wojażu i autorka zaprezentowanej powyżej martwej natury, do notki wkradł się błąd merytoryczny. produkcja piwa już dawno przeniosła się ze Zwierzyńca do Lublina, natomiast browar zwierzyniecki służy obecnie tylko za muzeum.

1 komentarz:

  1. czy tylko ja mam taka skrzywiona psychike, ze zastanawiam sie nad tym, w jaki sposob djHejzel wyrobil sobie takie szybkie rece?("i zmeczyl mu sie nadgarstek(...)mezczyznie zwanemu Brian":p)
    a rzezby, jakkolwiek by genialna nie byla, nadal nie rozumiem. czy to zmutowany poltorametrowy glut, czy uproszczony Obcy w trakcie rodzenia sie?

    OdpowiedzUsuń

statystyka