trzeba się jakoś obijać odstresowywać. na przykład oglądając seriale, na przykład brytyjskie. ostatnio seriale były dwa, konkretnie Doctor Who i Sherlock (bo Big Bang Theory ani How I Met Your Mother nie liczę, odcinek na tydzień to zdecydowanie za mało, żeby się odstresować). i było dużo efektów ubocznych oglądania, na przykład zakupy na Allegro, gdzie takie rzeczy można kupić za żadne pieniądze:
zajęcie na wieczór gwarantowane (pamiętajcie, żeby nie łączyć Daleków i alkoholu).
propos Allegro:
a to efekty innych zakupów, szmateksowych:
jednym kubkiem mogę się podzielić, jeśli kto chętny.
do tego jeszcze, już bez związku z zakupami, screen z 'The Chase,' odcinka z bodajże drugiego sezonu starego Doktora (tego z lat sześćdziesiątych). screen, co być może słabo widać, przedstawia ośmiornicę lądową, więc nie muszę chyba wyjaśniać czemu go zrobiłam i wstawiam teraz na bloga (mniejniżtrzy):
i jeszcze coś propos Sherlocka, znalezione w wydziałowym kiblu:
Jestem chętna!
OdpowiedzUsuńŻeby nie było - Depre aka Magda od Cthulu ;)
Usuń