'z racji, że wrzucasz czasem cytaty z książek na bloga, to masz,' napisała Agata. to mam.
'zanim Georg zdążył zniknąć otwierają się drzwi biura i wchodzi Libermann, funkcjonariusz cmentarza miejskiego. jednym rzutem oka ogarnia maszynkę spirytusową, grzane wino, pidżamę Georga i skrzeczy:
- urodziny?
- grypa. - odpowiada Georg
- gratulacje!
- co tu jest do gratulowania?
- grypa wprowadza ruch w interesach. zauważyłem to na cmentarzu. o wiele więcej umarłych.
- panie Libermann - mówię do krzepkiego osiemdziesięciolatka - nie mówmy o interesach. pan Kroll ma ciężki, kosmiczny atak grypy, który właśnie heroicznie zwalczamy. może spróbuje pan szklaneczkę lekarstwa?
-pijam tylko wódkę. od wina staje się jeszcze trzeźwiejszy.
-mamy również wódkę'
E. Remarque, 'Czarny obelisk'
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz