niedziela, 3 kwietnia 2011

ściany i mury

tym razem już tylko warszawskie.

na Hożej

koło Mostu Poniatowskiego

obok słynnych pawilonów na Nowym Świecie

już nie do końca twórczość namurna, ale wcale nie mniej przez to frapująca - nieumarły kot wiszący w Klinice Małych Zwierząt na SGGW (wykonany, jak głosi podpis, przez Mateusza, lat dziesięć).

p.s. bonusowo mogę pokazać zdjęcie, na którym Pani Matce udało się uchwycić moją prawdziwą naturę (a także przepiękny, pokomunistyczny wystrój dużego pokoju).

2 komentarze:

  1. haha, >tu nie ma sztuki< widziałam na żywo
    super

    OdpowiedzUsuń
  2. a ta głowa obok mi się bardzo skojarzyła z Twoim stylem. :)

    OdpowiedzUsuń

statystyka