blog o ośmiornicach, dinozaurach, zakupach z drugiej ręki, podróżach, głupotach oraz (poniekąd) o glottodydaktyce.
kilka losowych obrazków z łykendowego Krakowa (i z Narnii).
pierwszy śnieg w tym roku - sztuczny bo sztuczny, ale jednak. pod dworcem akurat dział się jakiś iwent, który widocznie wymagał śniegu.
Kaim: Jak wyzdrowieję masz mnie zabrać do tej knajpy o której mi mówiłeś, Morrison Pub w Kato!Enderfield: To był Lizard King w Krakowie. Ale spoko, w Morrisonie też się można upić.
Kaim: Jak wyzdrowieję masz mnie zabrać do tej knajpy o której mi mówiłeś, Morrison Pub w Kato!
OdpowiedzUsuńEnderfield: To był Lizard King w Krakowie. Ale spoko, w Morrisonie też się można upić.