blog o ośmiornicach, dinozaurach, zakupach z drugiej ręki, podróżach, głupotach oraz (poniekąd) o glottodydaktyce.
środa, 16 września 2009
zaszczurzenie
zgodnie z zapowiedzią, prezentuję nasze nowe lokatorki - ze względu na ich szaloną ruchliwość i wyraźną awersję do pozowania niestety nie w całej okazałości. (Po)Twór z Szafy ma zaszczyt przedstawić
kupilabym sobie takie szczurki tylko po to,aby je tak nazwac. wciaz masz tego starego szczura,czy kopnal juz w kalendarz?jesli zyje, to pewnie glupieje teraz z radosci (a moze to zatwardziale feministki?) musisz sobie zrobic z nimi sesje zdjeciowa i mi cos wyslac,jesli kiedykolwiek skoncze twoj portret ze szczurem, to pewnie bede chciala zrobic cos do kompletu.
stary szczur już dawno kopnął w kalendarz, zresztą też był szczurzycą. :P zdjęć z nowymi póki co za wielu nie mam, sensownych (czyli takich, gdzie widać i mnie i szczury) zdjęć nie mam wcale. jak będę miała to pewnie tak czy inaczej prędzej czy później dostaniesz. mogłabyś mi sprezentować jakiś szczurzy portret na jakąś okazję kiedyś. :P
kupilabym sobie takie szczurki tylko po to,aby je tak nazwac. wciaz masz tego starego szczura,czy kopnal juz w kalendarz?jesli zyje, to pewnie glupieje teraz z radosci (a moze to zatwardziale feministki?) musisz sobie zrobic z nimi sesje zdjeciowa i mi cos wyslac,jesli kiedykolwiek skoncze twoj portret ze szczurem, to pewnie bede chciala zrobic cos do kompletu.
OdpowiedzUsuństary szczur już dawno kopnął w kalendarz, zresztą też był szczurzycą. :P zdjęć z nowymi póki co za wielu nie mam, sensownych (czyli takich, gdzie widać i mnie i szczury) zdjęć nie mam wcale. jak będę miała to pewnie tak czy inaczej prędzej czy później dostaniesz. mogłabyś mi sprezentować jakiś szczurzy portret na jakąś okazję kiedyś. :P
OdpowiedzUsuń