niedziela, 22 lipca 2012

o językach

'-nie kończ pytania w ten sposób, to niegrzeczna forma. pytanie tworzy się intonacją.
- ale dzieci z Wysp...
- nie uczysz się żargonu ze Skellige, lecz klasycznej Starszej Mowy.
- a po co ja się właściwie tej Mowy uczę, co?
- po to, by ją poznać. tego, czego się nie zna, wypada się uczyć. ten, kto nie zna języków, jest kaleką.
- wszyscy i tak mówią tylko wspólnym!
- fakt. ale niektórzy nie tylko. zaręczam ci, Ciri, że lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich.'

A. Sapkowski, 'Krew elfów'

okres fascynacji Sapkowskim przeżywałam w gimnazjum, ale potem wzięłam się za Trylogię husycką i fascynacja minęła. po graniu w drugiego Wiedźmina jakoś tak mnie naszło na odświeżenie sobie sagi, ale po cichu myślałam sobie, że raczej mnie rozczaruje niż znowu wciągnie. wciągnęła. jestem naprawdę mile zaskoczona i chyba stanie na tym, że zamiast czytać tylko 'Krew elfów' przeczytam całość, może nawet z opowiadaniami włącznie.

p.s. jeszcze jeden fragment, w ramach komentarza do cycków Triss w pierwszej części gry (w drugiej się zreflektowali). Triss opowiada o bitwie pod Sodden:

'wyleczono nas, połatano, przywrócono dawny wygląd, oddano włosy i wzrok. prawie nie widać... śladów. ale ja już nigdy nie założę wydekoltowanej sukni, Geralt. nigdy.'
A. Sapkowski, 'Krew elfów'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka